email


Strona główna



 

Plan zajęć
Informacja dotycząca zajęć

Klub fotograficzny

Kalendarz ARA
Kalendarz GDK


Konkurs plastyczny "Krajobrazy Gryfic"
Konkurs wiedzy o Gryficach
Foto_Gryf 2012


Pałac Ptaszynka Rybokarty
ZPiR Tarantule
Zamek Książąt Pomorskich

Adresy i telefony

 
 

Gryfice 21 lipca 2011 r.

WYSTĄPIŁ KABARET OTTO

20 lipca w Gryfickim Domu Kultury spotkaliśmy członków Kabaretu OTTO, którzy tego dnia przypomnieli o swoim istnieniu  gryfickiej publiczności. Witamy serdecznie kabaret OTTO w składzie Andrzej Piekarczyk, Wiesław Tupaczewski, Andrzej Tomanek.  Jesteście już na scenie 20 lat a może… więcej… 24 nawet. Panowie słyszałem wśród publiczności stwierdzenie to było stare dobre Otto… patrząc na Was chyba nie aż tak stare, jak można by sądzić. Stare, ale dobre (śmiech). No tak rzeczywiście już parę lat występujemy, więc młode Otto już nie jesteśmy.  24 lata jak na taki zespół jak my to już jest raczej wiek średni - jak nie więcej. No, ale cały czas gramy, występujemy i mimo tego, że jest nas mniej w telewizji, za to jest nas dużo więcej ostatnio w Internecie. Przy okazji zaproszę na naszą stronę internetową www. kabaretotto.pl. Są tam linki do filmów, do piosenek, do zdjęć, do facebooka, do czata. Tam jesteśmy bardzo aktywni powstała taka platforma wymiany. To oznacza że jesteśmy bardziej dostępni niż kiedyś.

Kabaret Otto to ciągle rozpoznawalna marka. Cieszymy się, że ciągle jesteśmy w sercach. Wiemy też, że trochę straciliśmy młodzieży poprzez to, że nie ma nas w telewizji.  Młodzież bardziej woli oglądać kabarety z ich pokolenia, a nie z naszego. Nie ukrywajmy, że jesteśmy pokoleniem o jedno dalej. Wiesław Tupaczewski. Mi się zdaje że chyba to pokolenie, które nas pamięta to jest teraz ten nasz główny odbiorca.  Chociaż nie młodzież, która się wychowywała na nas dzisiejsi 40 50 latkowie mają przecież teraz dzieci, które były wychowywane na naszych kasetach. Niejedno dziecko przecież zakatowało swojego rodzica płytą „Otto dzieciom”, co nam rodzice zarzucają do dzisiaj. Mimo wszystko mało chyba jest dziś zespołów w naszym wieku, które są w stanie pochwalić się taką ilością młodej publiczności.

Więc Otto jak wino im starsze tym lepsze?.(śmiech) Andrzej Tomanek … do beczki z nimi i na półkę (śmiech) niech leżakują... Wiesław Tupaczewski.  Fakt jest faktem, że wydaje nam się, że się rozwijamy nie wiadomo tylko czy w dobrym kierunku. Staramy się rozwijać w sensie intelektualnym i być może nie jest to dobre dla nas, jako dla przedsięwzięcia komercyjnego jednak jest to nie do zatrzymania. Taki  naturalny proces, w którym człowiek z wiekiem nabiera doświadczeń. Zmieniając przy tym percepcję, ogląd rzeczywistości i świata i tym samym jego twórczość.  Andrzej Piekarczyk. Ciekawie wygląda zjawisko, kiedy po latach słuchamy i oglądamy stare produkcj. Raz chowamy twarz w dłoniach,  a raz pękamy ze śmiechu. Wiesław Tupaczewski. Powiem tak jak oglądamy nasze stare produkcje zwraca naszą uwagę generowaliśmy ogromną energię. Jest w nas  tyle pozytywnej energii, radości, że to przyćmiewa wszystkie niedoskonałości warsztatowe czy intelektualne.

Ale faktem jest, że nasza polska rzeczywistość ciągle Was kręci. Wiesław Tupaczewski. A jakże inaczej - tak jak każdego. Być może kiedyś mniej zwracaliśmy uwagę na tę rzeczywistość, chociaż… mieliśmy różne formy jak wiadomości czy piosenki gdzie było o biznesmenach czy o sex-shopie, obywatelu zrób sobie dobrze sam wszystko to utwierdza nas, w przekonaniu, że od tego nie ma ucieczki powiedział Andrzej Piekarczyk.

Istni profesorowie kabaretowi Tak tej wersji będziemy się trzymać.

Cóż mam nadzieję, że zobaczymy się w Gryficach wcześniej niż za dziesięć lat… Nie gwarantuje powiem tak mam nadzieję, że się jeszcze zobaczymy (śmiech) … dziękujemy, więc i tak się już u nas utarło, że proszą nas by pozdrowić słuchaczy czytelników fanów. Tak, więc właśnie teraz chcemy pozdrowić tak z serca bez próśb pozdrowić oczywiście mieszkańców Gryfic. Wszystkiego dobrego Państwu życzymy oraz zdrowia.

 

  Powrót